15 lip
Wielu parom wydaje się, że pożądanie powinno pojawiać się samo, nagle, bez wysiłku – jak na początku relacji. Kiedy tak się nie dzieje, rodzi się niepokój: „Coś ze mną nie tak?”, „Dlaczego nie mam ochoty na seks?”, „Czy przestaliśmy się kochać?”.
Tymczasem najnowsza wiedza seksuologiczna i psychologiczna pokazuje, że pożądanie nie zawsze przychodzi spontanicznie – i to jest całkowicie normalne. Zwłaszcza w długotrwałych relacjach. Kluczem do zrozumienia tego zjawiska jest rozróżnienie między pożądaniem spontanicznym a responsywnym, a także znany w seksuologii model biologiczno-relacyjny Basson.
Pożądanie spontaniczne
To ten rodzaj pożądania, który pojawia się „sam z siebie”. Może wystąpić nagle, bez konkretnej przyczyny, często pod wpływem bodźca seksualnego lub fantazji. Częściej obserwuje się je u osób młodszych, na początku relacji lub u osób o bardziej reaktywnej seksualności.
Charakterystyczne:
Pożądanie responsywne
To pożądanie, które nie pojawia się spontanicznie, ale rozwija się w odpowiedzi na intymność, bliskość emocjonalną, dotyk czy pozytywne doświadczenie seksualne. Jest częstsze u kobiet, ale nie jest zarezerwowane wyłącznie dla nich.
Charakterystyczne:
To kluczowe: pożądanie responsywne nie jest ani gorsze, ani zaburzone. Jest po prostu innym, często dojrzalszym i bardziej relacyjnym sposobem przeżywania seksualności.
Kanadyjska lekarka i badaczka, dr Rosemary Basson, zaproponowała biologiczno-relacyjny model cyrkularny cyklu odpowiedzi seksualnej, który zrewolucjonizował rozumienie kobiecej seksualności.
Tradycyjny model (np. Masters i Johnson) opierał się na sekwencji: pożądanie → podniecenie → orgazm → odprężenie – tzw. model linearny.
Model Basson pokazuje, że w rzeczywistości – szczególnie u kobiet oraz w długoterminowych relacjach – ta sekwencja może wyglądać zupełnie inaczej.
Cechy modelu Basson:
Przykład z życia:
Partnerka nie odczuwa pożądania „z góry”, ale zgadza się na wspólną intymność, bo czuje się bezpieczna i blisko z partnerem. W trakcie przyjemnego dotyku, czułości i uważności zaczyna czuć pobudzenie, pożądanie i przyjemność.
Wiele osób nieświadomie porównuje swoje doświadczenia z nierealistycznymi obrazami seksu – pełnymi nagłego pożądania i intensywnej namiętności. Brak takiego pożądania bywa błędnie interpretowany jako problem, oznaka wypalenia, a czasem nawet jako sygnał końca relacji.
Tymczasem:
Buduj codzienną bliskość emocjonalną
Rozmowy, spontaniczne gesty, dotyk bez presji. Silna więź emocjonalna to fundament responsywnej gotowości seksualnej.
Zrezygnuj z oczekiwania pożądania „na starcie”
Pożądanie może pojawić się dopiero w trakcie – i to jest całkowicie w porządku. Uważna obecność i delikatna inicjatywa mogą stworzyć warunki do jego rozwoju.
Eksperymentuj z formami bliskości
Niech intymność nie ogranicza się do aktu seksualnego. Masaż, wspólna kąpiel, czułe spojrzenia – to wszystko może budować napięcie i przyjemność.
Rozmawiajcie o swoich potrzebach i typie pożądania
Otwartość zmniejsza poczucie odrzucenia, wzmacnia zrozumienie i redukuje błędne interpretacje zachowań drugiej osoby.
Zdecydowanie tak. W rzeczywistości wiele par odkrywa głębszą jakość życia intymnego właśnie wtedy, gdy przestaje gonić za stereotypowym „pożądaniem z reklamy”, a zaczyna tworzyć własny rytm – oparty na zaufaniu, uważności i relacyjnej bliskości.
Seksualność to nie tylko nagły impuls – to proces, który rozwija się w kontekście więzi i relacji. Pożądanie responsywne jest naturalnym i pełnoprawnym elementem seksualności, szczególnie w związkach opartych na emocjonalnym bezpieczeństwie i wzajemnym szacunku. Model Basson daje nam narzędzia do lepszego zrozumienia tego, co naprawdę wspiera seksualne spełnienie – i jak mądrze o nie dbać.