16 lip
Kiedy to już jest zdrada? O emocjonalnych i fizycznych granicach w związku
Zdrada to jedno z najboleśniejszych doświadczeń, jakie może spotkać człowieka w bliskiej relacji. Budzi intensywne emocje: złość, żal, poczucie odrzucenia i rozczarowania. Ale zanim padnie oskarżenie, zanim pojawi się ostateczny werdykt – warto się zatrzymać i zadać pytanie: kiedy tak naprawdę zaczyna się zdrada? Czy musi dojść do fizycznej bliskości, by uznać, że granica została przekroczona? A może wystarczy intymna rozmowa z kimś spoza związku, by pojawiła się emocjonalna nielojalność?
Wbrew pozorom, zdrada nie ma jednej definicji. Dla każdego człowieka – a nawet dla każdej pary – granica lojalności i wierności może przebiegać inaczej. Dla niektórych zdradą jest wyłącznie seks z inną osobą. Dla innych – wystarczy emocjonalne zaangażowanie, ukrywanie relacji, flirt w mediach społecznościowych czy oglądanie pornografii.
To, co dla jednej osoby będzie drobnym przewinieniem, dla innej może być ciosem w fundament związku. Dlatego tak ważne jest, by wspólnie ustalać zasady relacji, a nie zakładać, że "to się samo rozumie".
Z psychologicznego punktu widzenia zdrada może przybierać różne formy:
Zdrada rzadko jest przypadkiem. Najczęściej jest objawem czegoś głębszego – niespełnienia, braku komunikacji, wypalenia emocjonalnego lub seksualnego, ale czasem też braku dojrzałości, impulsu lub potrzeby potwierdzenia własnej wartości.
Nie oznacza to, że osoba zdradzona jest winna – odpowiedzialność za zdradę zawsze ponosi ten, kto ją popełnił. Ale warto zrozumieć, co doprowadziło do tej sytuacji, by móc wyciągnąć wnioski – czy to na rzecz odbudowy związku, czy rozstania.
Zdrada narusza jedno z podstawowych ludzkich potrzeb: bezpieczeństwo emocjonalne. Uderza w zaufanie, czyli w fundament każdej bliskiej relacji. Często sprawia, że osoba zdradzona zaczyna wątpić w siebie, własną wartość i zdolność do budowania relacji. Może pojawić się także poczucie upokorzenia, lęk, depresja, czy objawy stresu pourazowego.
Zarówno dla osoby zdradzonej, jak i tej, która zdradziła – to doświadczenie może być trudne do samodzielnego udźwignięcia. Psychoterapia par lub indywidualna konsultacja z psychologiem może pomóc:
Nie ma uniwersalnej recepty, ale warto pamiętać o kilku zasadach:
Zdrada nie zawsze zaczyna się w sypialni – czasem pojawia się wcześniej: w myślach, w potrzebach, które nie znajdują ujścia, w zaniedbanej więzi. To, co dla jednych jest „niewinnym flirtem”, dla innych może być poważnym naruszeniem lojalności. Dlatego tak ważne są rozmowy o granicach, potrzebach i wartościach. Związek to nie coś, co „po prostu jest” – to relacja, o którą warto świadomie dbać.